Oto kilka stron z publikacji: Kod produktu: NPL083808. Piosenki biesiadne 3 to kolejny zeszyt z utworami na akordeon solo. Znajdziemy znane i lubiane piosenki biesiadne w łatwym opracowaniu na akordeon solo. Dodatkowo zamieszczono zapis funkcji harmonicznych oraz słowa piosenek. Lista utworów: Andzia. Aniu, Aniu.
Hej, od Krakowa jadę Hej, ta ty Maniu Hej, tam pod lasem I to i owo Ja nie lubię samotności Jabłonie Jak długo na Wawelu Jarzębina Jedna gwiazdka Jedna dziewczyna Jesteś najpiękniejsza Jeszcze jeden mazur dzisiaj Jeszcze po kropelce Jezioro Jezu miłości Twej Jezus malusieńki Jezusa ukrytego Jola Już księżyc zgasł Już z ogniska
Oto kilka stron z publikacji: Kod produktu: NPL064507. Kolekcja 21 różnorodnych utworów w opracowaniu na akordeon solo, zebranych i zaaranżowanych przez Stanisława Wiśniewskiego. Wśród tytułów znajdziesz m. in.: "Fale Amuru", "Habanera z opery Carmen", "Karnawał wenecki z wariacjami" i wiele innych. Lista utworów: Fale Dunaju
PAŁAC, nuty i tekst na stronie nuty.pl •Centrum Dystrybucji Nut• Hej, od Krakowa jadę (Piosenka ludowa) Murarczyku (Piosenka ludowa) Łączko, łączko
Hej, żeglujże żeglarzu znajdziesz w 6 publikacjach wymienionych poniżej: cena 12,95 zł. Zajrzyj do środka. Oto kilka stron z publikacji: Publikacja zawiera szanty - piosenki żeglarskie, które chętnie wykonuje się w czasie odpoczynku i wakacji. Szanty są to marynarskie pieśni wykonywane przy pracy i mają związek z rytmem pracy.
Hej nam hej, nuty i tekst na stronie nuty.pl Mapa serwisu : Hej nam hej Dostępne opracowania: fortepian solo (8) fortepian solo (dodatkowo zawiera teksty) (2)
Sinfonietkowe Karaoke to piosenki do śpiewania z orkiestrą – od znanych wszystkim: Idzie Grześ czy Hej, od Krakowa jadę w opracowaniu polskich kompozytorów – Lutosławskiego i Pendereckiego – po piosenki dla dzieci Wasowskiego – autora utworów słynnego Kabaretu Starszych Panów. W pierwszej kolejności młodzi melomani będą
Celem edycji jest rozpowszechnienie muzyki Lutosławskiego w najszerszych kręgach młodych wirtuozów, zarówno profesjonalistów, jak i amatorów. Lista utworów: Dwie etiudy. Ach, mój Jasieńko. Hej od Krakowa jadę. Jest drożyna, jest. Pastereczka. Na jabłoni jabłko wisi. Od Sieradza płynie rzeka.
Berek, nuty i tekst na stronie nuty.pl •Centrum Dystrybucji Nut• Hej, od Krakowa jadę (Piosenka ludowa) Murarczyku (Piosenka ludowa) Łączko, łączko
Hej od Krakowa jadę hosa-dyna Hej, od Krakowa jadę w dalekie, obce strony. Bo mi nie chcieli dać, hosa-dyna, Marysi ulubionej. II Hej szerokim gościńcem tam jarzębinę sadzą.
4iTSc. (z nut) Hej, ha! Hej dana!Od Krakowa jadęKrzemienista drogaDajże Maryś buziBój się Pana BogaHej, ha! Hej dana!Hejże dana, hej!(a pan Wroński tak) Od Krakowa jadęKamienista drogaDaj mi dziewczę buziNie bądźże mi srogaOd Krakowa jadęOd panny MaryiiDaj mi dziewczę buziNie żałujże mi jiKawalerze gładkiNie kochaj mężatkiBędziesz w piekle siedziałPo same łopatkiPo same łopatkiPo same ramionaDopiro ty poznaszCo to cudza żonaW kalinowym lesieDiabeł babę niesieJak dasz wór piniędzyTo i ...W kalinowym lesieDiabeł babę niesieJak się urwał sznurekZ baby ostał wiórekZ tamtej strony WisłyKompała się wronaPan porucznik myślałŻe to jego żonaNie mój konik, nie mójJeno pożyczanyDalejże, dziewuchoChodź, pójdziemy w tanyBodaj(ż?) ty, dziwuchoW maliniaku zjadła (?)Boś się JanickowiDo serduszka wkradłaChyba cię, dziewuchoDiabli malowaliCo do twoich licekTaką krasę daliGadali se chłopcyJam ich wysłuchała... żeniłBy pieniądze miałaJam też pomyślałaChoć by był rogatyPoszłabym za osłaByle był bogatySiwy gołąbeczekW środku dębu siedziałDałabym ci buziAle byś powiedziałA jakbyś powiedziałJa bym się wstydziłaŻeś mnie pocałowałJam się nie broniłaW zielonym laseczkuKukaweczka kukaDo ciebie, MarysiuSerduszko mi pukaKuka kukaweczkaSmutnie wykukałaŻeś mnie Jasiu zdradziłA jam cię kochała Legenda: inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu) abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu) abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza (abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika
Pozycja z serii 'Naj' zawiera kolekcję najpiękniejszych i najpopularniejszych utworów Witolda Lutosławskiego, w opracowaniu na fortepian, dla średnio-zaawansowanych utworów: Ach, mój Jasieńko Bukoliki Czteropalcówka Dwie etiudy Gaik Gąsior Hej, od Krakowa jadę Inwencja Jest drożyna, jest Marsz Melodia Na jabłoni jabłko wisi Od Sieradza płynie rzeka Panie Michale Pastereczka Rektor W polu lipeńka Zalotny Tytuł: Najpiękniejszy Lutosławski Autor: Witold Lutosławski Instrument: fortepianStopień trudności: dla średnio-zaawansowanych Notacja muzyczna: zapis nutowy Wydawnictwo: PWMFormat:52 str., N4, miękka oprawa Język wydania: polski, angielskiISBN: M274000011
najnowsze najpopularniejsze Polska. Kraj Lechitów, Słowian, ostoja jedynego, słusznego katolicyzmu, praworządności, sprawiedliwości i odwagi. Gdzie każdy obywatel jest patriotą, a każda ulica nosi imię bohatera narodowego. Polska. Jedna wielka ściema. Kraj bez kształtu, charakteru, bez ładu i składu. Kraj przegranych i dezerterów. „Siódemka” Szczerka odsłania różnicę miedzy tymi dwoma Polskami. Ukazuje w jaki sposób my sami budujemy, a w zasadzie rekonstruujemy mit „Polski Winkelrieda narodów!”. Główny bohater przemierza kraj będąc pod wpływem i alkoholu, i narkotyków. Trochę przez przypadek, a trochę dlatego, że inaczej się nie da. Bo Polska opisywana przez Szczerka, to hardkor. Hardkor, którego na trzeźwo nie jest się w stanie wytrzymać. Zarówno wizualnie jak i mentalnie. Trasa krajowa S7 jest dla Szczerka tylko punktem wyjścia do opisania polskiej tandety i brzydoty. Polskie route 66, „królowa polskich szos” choć stanowi główną oś powieści, to jej głównym zadaniem jest demaskacja polskiego, nawet nie chaosu, a rozpierdolu (szukałam lepszego określenia… naprawdę nie ma). „Siódemka” łączy Polskę od morza do Tatr, od Krakowa- kulturalnej, polskiej meliny, który jak sam autor pisze „ jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce, w których można schować się przed Polską”, po Gdańsk- NASZ, polski, odzyskany, drogocenny Gdańsk, co to był polski krócej niż niemiecki, ale teraz nikt sobie z tego nic nie robi, bo w końcu Gdańsk to przyczółek polskości dzięki stoczni, Wałęsie i Solidarności. Jest więc idealną osią przecinającą kraj na dwie równe części, dzielącą go na część A- pseudo zachodnią, europejską, kulturalną, uprzemysłowioną i część B- ruską, brudną, rolniczą. A główny bohater – Paweł – jedzie po siódemce, tak jakby przechodził przez biblijne Morze Czerwone. Widzi różnice między obiema stronami Polski i je komentuje. I tu tkwi moc całej książki. Choć fabuła sama w sobie jest bardzo dobra, to prawdziwy geniusz tkwi w opisie polskiego chaosu. Chaosu, który sami sobie urządziliśmy. W wojnie polsko – polskiej. Między wszystkimi lemingami, hipsterami, królami biznesu, tirowcami, między lewakami a korwinistami, między leżącymi krzyżem katolikami a antyklerykami i ateistami. Szczerek poddaje weryfikacji naszą narodową pewność o wyjątkowości Polski. Wykorzystując postaci polskich królów, wyśmiewa historyzm i przekonanie o polskim mesjanizmie (scena, w której naćpany Paweł, prowadzi bitwę z „pocztem królów polskich”, w której monarchowie się przekrzykują, ripostują i nawzajem dogryzają, jest jedną z najlepszych w całej książce.) W pewien sposób demaskuje polskie poczucie estetyki opisując przydrożne budy z blachy falistej, rozciętymi, pomalowanymi na biało oponami udającymi ogrodowe łabądki, wielkimi reklamami, których hasła są tak samo kiczowate jak i cała ich strona wizualna. „Jedynym sposobem, żeby uciec od tego kraju, jest się efektownie rozpierdolić. Albo dać się rozpierdolić” stwierdza Paweł. I ma w tym sporo racji. Kiedy od strony Kaliningradu, granicę przekracza armia rosyjska, Polska przewraca się do góry nogami. Nikt nie wie co się teraz stanie. Myśliwce bombardują Radom. Ten Radom – ostoję prawdziwej, w żaden sposób niezmanierowanej polskości. Początek końca. Tylko czy Polska może się skończyć? Ta, którą znamy. Brzydka, trochę kulejąca, niechciana siostra Wschodu i Zachodu? Pewnie nie. I o tym właśnie jest ta książka. Ważnym aspektem „Siódemki” jest sposób w jaki została napisana. Język Szczerka jest miksem między językiem literackim, piękną polszczyzną, a przyjacielską opowieścią o urwanym filmie z ostatniej imprezy. I właśnie to powoduje, że książkę czyta się za jednym zamachem. Nie sposób się od niej oderwać. Cytaty z piosenek ( co to każdy je zna, ale trochę wstydzi się przyznać, że akurat w głowie siedzi mu kawałek albo Jacka Kaczmarskiego), czy nawiązania do ogólno nazwanej „popkultury” jeszcze bardziej wspomagają odbiór pozycji. „Siódemka” to taka książka, którą Polak zmęczony Polską powinien przeczytać. Żeby zobaczyć, że faktycznie jest europejskim odciskiem, ale także że na swój własny i nie do końca zrozumiały dla nikogo sposób Polska jest z pewnością unikatowa. Książki, o których pisał autor Czytelnicy, tej recenzji oglądali także